Karmnik Northmate Green został
stworzony z myślą o psach, które zbyt szybko pochłaniają jedzenie. Nie mogę jednak opisać go pod tym kątem, ponieważ Benia nigdy szybko nie jadła. Można nawet powiedzieć, że jest psim niejadkiem. Sucha karma może leżeć w misce nietknięta nawet
przez tydzień, gdy nie dodam do niej nic dobrego. Postanowiłam więc wykorzystać
miskę w celu zachęcenia psa do jedzenia.
Pomiędzy
wypustkami karmnika rozrzucam karmę i ukrywam w niej psie przysmaki, kawałki kiełbasy,
marchewki, ogórka (w skrócie wszystko co pies lubi). Benia ma za zadanie
odszukać smaczne kąski i przy okazji zjeść karmę. Na początku tak było, teraz
jednak pies się wycwanił i wybiera same smaczki rozrzucając karmę po całej
podłodze ;) Trochę karmy jednak zostanie zjedzone więc Northmate Green sprawdza się u nas lepiej nisz zwykła
miska.
Northmate Green używam również aby Benia miała nowe
wyzwania, pomyślała trochę jak zdobyć pokarm.
Żałuję, że nie nagrałam pierwszej próby wydobycia smakołyka z karmnika. Postaram się jednak w skrócie ją Wam opisać. Kawałek kiełbasy położyłam na samym skraju karmnika i kazałam Beni szukać. Biedna nie miała pojęcia jak go wziąć. Próbowała wyciągnąć go nosem. Nie przyszło jej bowiem do głowy że można użyć języka. Po nieudanej próbie stała i wpatrywała się w niego, intensywnie myśląc. Trwało to tak długo że cała rodzina zeszła się żeby popatrzeć na mojego „inteligentnego” psa. Benia myślała… szczekała ze zniecierpliwienia i bezsilności, aż w końcu wymyśliła, że można poprosić o pomoc i poszła przymilać się do mojego taty. Nic to jednak nie pomogło, musiała radzić sobie sama. Po kilkudziesięciu minutach zachęcana przez nas wpadła na pomysł z użyciem języka i odniosła swój kolejny mały sukces! :)
Żałuję, że nie nagrałam pierwszej próby wydobycia smakołyka z karmnika. Postaram się jednak w skrócie ją Wam opisać. Kawałek kiełbasy położyłam na samym skraju karmnika i kazałam Beni szukać. Biedna nie miała pojęcia jak go wziąć. Próbowała wyciągnąć go nosem. Nie przyszło jej bowiem do głowy że można użyć języka. Po nieudanej próbie stała i wpatrywała się w niego, intensywnie myśląc. Trwało to tak długo że cała rodzina zeszła się żeby popatrzeć na mojego „inteligentnego” psa. Benia myślała… szczekała ze zniecierpliwienia i bezsilności, aż w końcu wymyśliła, że można poprosić o pomoc i poszła przymilać się do mojego taty. Nic to jednak nie pomogło, musiała radzić sobie sama. Po kilkudziesięciu minutach zachęcana przez nas wpadła na pomysł z użyciem języka i odniosła swój kolejny mały sukces! :)
Nie będę opisywać Karmnika Northmate Green, bo takie informacje można znaleźć w prawie każdym sklepie internetowym np. -->TUTAJ<--. Wypiszę jednak kilka zalet i wad takiej miski.
Plusy:
- nadaje się zarówno dla psich łasuchów jaki i niejadków,
- uniwersalny rozmiar. Nawet małe psy dają sobie radę w wyjadaniu karmy i świetnie się przy tym bawią. Przeglądając sklepy internetowe znalazłam jednak mniejszą wersję karmnika przeznaczoną dla małych psów i szczeniąt -->KLIK<--
- można myć w zmywarce,
- estetyczny wygląd (karmnik przypomina kępkę trawy),
- daje psu nowe wyzwanie, pobudza do myślenia,
- zajmuje psa na jakiś czas.
Minusy:
Są tylko dwie rzeczy które
mogę uznać za minusy, mianowicie:
- karmnik ślizga się po podłodze, gdy pies zbyt entuzjastycznie próbuje wyciągnąć jedzenie,
- niewygodnie się go myje ręcznie (lecz nie jest to problemem gdy się ma zmywarkę).
Cena takiej miski waha się od 90zł do 140zł
Karmnik można kupić m.in. -->TUTAJ<--
Polecam Karmnik Northmate Green zarówno psim żarłokom jak i niejadkom!!
Zastanawiałaś się nad zastąpieniem chrupek barfem? Dużo, duuużo zdrowiej, a może mięsko jej bardziej podejdzie :)
OdpowiedzUsuńPrzejście na barf mam w planach od dłuższego czasu. Powoli będziemy się na niego przerzucać :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! Na zdrówko psicy wyjdzie, moje zwierza od lat barfowe ;)
OdpowiedzUsuń